Randy Pausch - Ostatni wykład

Randy Pausch – Ostatni wykład

Randy Pausch – Ostatni wykład

Książka, która pewnie jest znana większości z Was, dlatego spróbuję wyciągnąć z niej to co jest mniej oczywiste. Bardzo ważne jest, aby w życiu nasz partner był osobą wspierającą i motywującą. Taka właśnie jest żona Randiego. ,,Jai zawsze stała po mojej stronie. Jeśli traktowałem coś z entuzjazmem, ona traktowała to tak samo.” To wsparcie, otwartość na marzenia partnera i patrzenie na nie nie przez pryzmat własnych korzyści jest bardzo ważne. Istotna jest także równowaga, aby realizowane były marzenia obu stron. Często jedna strona poświęca się dla drugiej, bo tak została wychowana, bo uważa, że jej potrzeby są mniej ważne niż partnera. Często tą stroną poświęcającą się są kobiety. To jest prosta droga do rozpadu związku. Rozwój jednej osoby nie może być realizowany kosztem drugiej. Koniec końców osoba poświęcająca się nie wytrzyma i odejdzie. Rozwiązaniem jest dobra komunikacja. Może można realizować marzenia obu stron w tym samym czasie. Może można je jakoś połączyć. A jeśli nie to warto postarać się, aby w ujęciach rocznych całościowa wartość (oczywiście niematerialna) była zbliżona. By obie strony czuły, że ich potrzeby są tak samo ważne, że ich marzenia mają takie samo prawo do bycia zrealizowanymi.

W książce Pausch opisuje jak udało mu się zrealizować dziecięce marzenia i traktuje to jako swój przepis na spełnione życie. Dziecięce marzenia. Te, które pojawiły się jeszcze zanim w pełni zrozumieliśmy działanie świata – jego ograniczenia. Czy to znaczy, że tamte marzenia są tymi prawdziwymi? Nie jestem w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Z jednej strony właśnie takie się wydają, ponieważ są wyrazem czystego pragnienia, które dopiero później są weryfikowane pod względem wykonalności. Ale z drugiej strony proces dorastania nas zmienia – rozwija nas lub kształtuje na nowo i dlatego część dziecięcych pragnień przestaje mieć znaczenie. Ale za to pojawiają się nowe. Czy lepsze? Nie wartościowałabym tego w takiej kategorii. Raczej inne, bardziej spójne z naszym dorosłym Ja. Myślę, że warto zrealizować te największe pragnienia z dzieciństwa, bo one ciągle w nas gdzieś tam są. Zastanawiamy się, co by było, gdy one się spełniły i tylko ich realizacja da nam na to odpowiedź. Może to być bardzo przyjemne przeżycie, a może się okazać, że nic nie poczujemy, że już tego tak naprawdę nie chcieliśmy. Ale trzeba je zrealizować, aby taką wiedzę osiągnąć. Marzenia dziecięce, marzenia dorosłego człowieka. Nie przestawajmy na tym. Twórzmy nowe marzenia. Ale do ich stworzenia potrzebne są nowe bodźce, więc nie zapominajcie o rozwoju, o ciągłym procesie kreacji siebie. Wypływajcie na nieznane wody. Może trochę z lękiem przed nieznanym, ale z ogromna satysfakcją, że udało się ruszyć w podróż po nowe przygody.

Randy Pausch - Ostatni wykład

Leave a Comment